Nie pamietam serialu ktory praktycznie w kazdym sezonie i w kazdym odcinku byl tak zajebisty zeby nie mozna bylo doczekac sie kolejnego odcinka. Wyszly 3 odcinki 5ego sezonu i jak dla mnie nawet troche nie spada jakosc tego serialu .
Genialny serial. Nie wyobrazam sobie ze to moze sie kiedykolwiek skonczyc. jak dla mnie mogl by miec tyle odcinkow co Moda na suckces :)
Też tak uważam. Co prawda sezon 4 bywał nieco słabszy ale 5 jest dla mnie doskonały.
Dokładnie :) Zawsze kryją się w zanadrzu jakieś historie z przeszłości, albo nowe postaci :D To co skrywa przeszłość jest najciekawsze. Choć jak sobie policzyłam Harvey 12 lat pracuje z Donną, wcześniej ileś tam w prokuraturze, studia, aplikacja, nie wygląda na 40parolatka :D
Po prostu dba o siebie. zapewne trenuje, zawsze chodzi w dobrze dobranych garniakach i z dobrą fryzurą.. A że w PL przeciętny 40 latek ma bęben jak pralka, zatyrany jest robotą i je jakieś gówno to co się dziwić, że wygląda jak 60 latek?
Dokładnie, we wcześniejszych sezonach są wzmianki o porannym bieganiu Haviego, boksie itp.
Nawet było coś o treningach jogi Donny. :D
Nie każdy sezon był dobry. Drugi był tragiczny - zwłaszcza końcowe epizody, gdzie poziom absurdu był wyjątkowo wysoki. Na szczęście w kolejnych sezonach jest dużo lepiej.
Słaby? Beznadziejny! Zamiast iść w stronę ciekawych spraw, to zrobili emocjonalną papkę. A najbardziej mnie wkurza, że popsuli Harvey'a. W każdym serialu gdzie jest jakaś wyrazista postać, z czasem robią z niej dupę wołową.
Czy dla ciebie ludzie, którzy nie są psychopatami są dupami wołowymi? On dalej jest wyrazisty, przestał tylko być człowiekiem maską i jakimś archetypem.
Moim zdaniem, cały serial jest ok. Nie ma już takich intryg jak w sezonie 1,2,3 aczkolwiek ciągle coś wyskakuje, postacie się rozwijają, jak dla mnie jest ok, trzyma poziom :)
Zgadzam się niestety... Zrobiło się za mało prawniczej walki a za dużo ckliwych emocjonalnych scen...
To są też ludzie i jak wszędzie, zawsze mają swoje problemy oraz zalążki życia prywatnego. Gdyby ten serial był tylko o sprawach i sądach to nigdy nie zyskałby takiej popularności. W Suits idealnie równoważą pracę oraz sprawy personalne bohaterów serialu.
Dobrze równoważyli w poprzednich sezonach, zgadzam się, w obecnym sezonie jest z tym słabiej choć nadal poziom nadal jest dobry.
A dla mnie jest coraz lepiej, odcinek 8 Mea Culpa mnie osobiście wprawił w osłupienie. Kiedy już myślisz, że wszystko idzie pięknie a twórcy trafiają nas takim soczystym strzałem w twarz. Jak chociażby awans Mikea i pierwszą sprawę. Dla mnie jak na razie ten sezon trzyma poziom i momentami jest naprawdę niezły jak właśnie 8 odcinek. 7 zresztą też niezły, końcówka.. naprawdę jest ok, to nie Arrow gdzie dostaliśmy mega słaby 3 sezon, tutaj jest ok.
dokładnie to samo myślę ,że mógłbym mieć tyle samo odcinków ,co Moda na Sukces -> abstrachując , wie ktoś może ,czy całość zakończy się w 2016 (na 6 sezonie) ,czy będzie kontynuacja ?
Mam nadzieję, że będzie miał tyle odcinków co moda na sukces!!! Może mieć nawet sto razy więcej :)
Też mam takie uczucie. Jedyny serial który w ogóle mnie nie nudzi i mógłbym oglądać ten serial w nieskończoność.
obejrzałam 8 odc. 5 serii - opuszczając cały część 3 i cały 4 sezon oraz pozostałe odc 5 sezonu i powiem wam, że poczułam się jakbym nie miała żadnej luki - wiedziałam o co chodzi: ci sami bohaterowie, te same konflikty, te same miłostki, eee.... Daruję sobie. A tak mi się kiedyś podobał.
W 100% się zgadzam, może i się coś dzieje cały czas, ale to jest kotlet odgrzewany kilkukrotnie (wątki oszustwa, kłótni Harvey-Litt, konflikt Pearson-Hardman. Czasem zdarzy im się wprowadzić jakąś postać typu Solof na jeden sezon i tyle. Wysokie oceny były adekwatne do początkowych 2 sezonów, a teraz wybaczcie, ale nie ma czym zachwycać, podobna sytuacja jest w WD. Trzeba wiedzieć, kiedy ze sceny zejść (Breaking bad, The wire).
Popieram. Od 4 sezonu scenariusz za bardzo skupiał się na jakichś romansidłach i innych sprawach jednostek. Ja rozumiem, że nie chcieli w kółko dawać Team Harvey spraw, które są rozwiązywalne w jednym odcinku ale to rozdrabnianie się zmieniło gatunek serialu na romans dramat obyczajowy.
Zakończenie S05E10 utrzyma widzów na tych kilka miesięcy ale nie spodziewam się jakichś rewelacji czy nowinek po przerwie.
Skończyłem swoją przygodę na 2 sezonie. Więc powiadasz, że następne są równie dobre? Chyba będę musiał zacząć oglądać ;)
Serial jest naprawdę interesujący i wciągający, Ma swoje słabsze i lepsze momenty ale naprawdę nie nudzi i trzyma się całości. Mam już parę lat na karku ale takiego rozbicia emocjonalnego jakie zaserwowali twórcy w końcówce sezonu czwartego i w 5 sezonie nie zapomnę nigdy. No i Donna i Harvey jak nic z tego nie będzie to ja nie wiem co dalej... :D
serial bardzo dobry, poza 3 sezonem który był kompletnym dnem, a proces pozorowany o kota jest tego dobitnym przykładem.
Właśnie też ten 3 sezon męczę teraz ;/ Jak obejrzę 1 odc na tydzień to jest dobrze. To 4 sezon lepszy?