tez tak sadze... szkoda mi go ze tak sie jego kariera potoczyla ze sie rozmienil na drobne przez narkotyki... bo potrafi tak zagrac ze wbija w fotel... milo ze na starosc wraca na duzy ekran w goscinnych rolkach...

a co narkotyki mają wspólnego z jego grą aktorską? ponad połowa wielkich gwiazd ćpa i nie przeszkadza im to w karierze, a wręcz przeciwnie

to sobie wejdz na wiki i poczytaj o nim... pewnie ze duzo cpaja i za duzo pija ale to dziala do czasu... kiedy zaczyna byc zle to poziom gry spada a producenci juz nie chca z toba pracowac bo jestes uciazliwym cpunem... tak sie zlamaly kariery wielu wielu aktorow sposrod ktorych po udanym odwyku wielu udalo sie wrocic np michael biehn, mickey rourke, downej jr, dennis quaid, tyle mi przychodzi do glowy w tej chwili... poza tym nie musi koniecznie chodzic o poziom gry aktorskiej tylko o to ze sie wypada z biznesu bo nikt nie chce pracowac z cpunem o ktorym co druga gazeta pisze ze bije swoja zone... wtedy zostaje granie w gownianych niskobudzetowych filmach zeby bylo z czego placic rachunki i dlugi... bo tylko tacy cie jeszcze chca...

no w sumie masz rację, przekonałeś mnie, jest pewna granica po przekroczeniu której następuje degradacja, jak ze wszystkim...