W moim odczuciu film bardzo słaby. Jego realizacja przypomina filmy z lat 80. Śmieszne wybuchy samochodów, bomby wybuchające jak kanister benzyny, działania FBI gorsze niż naszej policji. Scena z 4-5 agentami, którzy stoją w szeregu i strzelają na oślep to już parodia wszystkiego. Jedynym "zaskoczeniem" było ostatnie 5 minut, reszta scenariusza słaba, bez pomysłu. 2/10

Ja w tej realizacji ala lata '80 nie widzę nic złego, a właściwie uznaję za atut tego filmu. Nic wybitnego, nic żenującego, ale pewien klimat kasetowych hitów w sobie ma. Dodatkowy + za epizod pana Williama 'Palacza' Davisa oraz większą rolę Michaela 'żołnierza kosmosu' Ironside'a. Zaskakujące zakończenie in minus.
2/5